Osiołek, wersja druga

7 years ago by Sebastian

- - - - - - -

Od jakiegoś czasu szukałem roweru, którym mógłbym bez problemów poruszać się po mieście. Jak już wcześniej pisałem, mój wybór padł na przełajowy Giant TCX 3. Egzemplarz, który kupiłem był praktycznie gotowy do jazdy, ale nie mogłem powstrzymać się przed małymi modyfikacjami.

Zmiany, zmiany...

Giant był wyposażony w przednią przerzutkę, przystosowaną do obsługi trzech przełożeń. Plan był taki, żeby uprościć napęd, dlatego pozbyłem się przedniej przerzutki oraz najmniejszej i największej zębatki. Zostawiłem środkowy, 42 zębowy blat, który nie dość, że pozwala w większości sytuacji na komfortową jazdę, to jeszcze ma doskonałą linię łańcucha. 

Szkoda, że budżet nie pozwalał na zakup zębatki narrow-wide, która dzięki swojej konstrukcji zapobiega spadaniu łańcucha przy większych wybojach. Problem ten rozwiązałem w inny sposób - Keeperem firmy Dartmoor.

Osiołek waży całkiem sporo, postanowiłem więc wymienić również kasetę na taką, która pozwoli mi wtargać te 11kg aluminium potencjalnie pod każdą górę. Ograniczony możliwościami klamkomanetek, wybrałem ośmiorzędową kasetę Shimano Altus z technologią MegaRange. Oznacza to tyle, że siedem przełożeń wygląda relatywnie normalnie, a najlżejszego, groteskowo odstającego od reszty, nie powstydziłby się żaden rower górski.

Co prawda zmiana przełożeń nie odbywa się już tak płynnie, ze względu na większe różnice pomiędzy poszczególnymi zębatkami kasety, ale jest to coś z czym będę mógł żyć.

Większa kaseta musiała pociągnąć za sobą kolejną zmianę. Stara przerzutka miała zdecydowanie zbyt krótki wózek, żeby poradzić sobie z rozmiarem przełożeń. Na początku zrobiło mi się trochę przykro, bo ośmiobiegowe przerzutki MTB to archaiczny złom. Na szczęście okazało się, że dużo nowsze, dziewięciobiegowe, mają taki sam ciąg linki i będą działać.

Przerzutka Shimano Alivio, mimo, że nie jest najnowsza, wygląda w miarę nowocześnie i wykonano ją w technologii Shadow. Oznacza to, że jej korpus dużo mniej odstaje od ramy, dzięki czemu jest mniej narażony na uszkodzenia i jest bliżej kasety, co usprawnia zmianę przełożeń. Dodatkowym plusem jest mocna sprężyna, która sprawi, że na nierównej drodze łańcuch nie będzie latał luźno obijając ramę.

Co zostało?

Poza samym napędem nie zmieniałem praktycznie nic. Koła mają powierzchnię hamowania w bardzo dobrym stanie i kręcą się pięknie na piastach Shimano. Do 32mm opon Gianta też nie jestem w stanie się przyczepić. Rower nadal będzie próbował zatrzymywać się pomimo nieudolności hamulców cantilever firmy Tektro. To chyba najmniej skuteczny rodzaj hamulców jaki można mieć w nowoczesnym rowerze, chociaż krążą legendy, że jak się je dobrze wyreguluje to działają.

Do obsługi hamulców i biegów nadal zostają fabryczne klamkomanetki Shimano z serii 2300. Są toporne i pancerne, ale pracują w miarę przyzwoicie. Jedyną ich wadą jest zewnętrzne prowadzenie linek przerzutek, ale jak widać, w lewej udało mi się ten problem wyeliminować. Jako ciekawostkę traktuję dodatkowe klamki hamulcowe Tektro na górnym chwycie. Kolega twierdzi, że są przydatne, a mi nie zdarzyło się z nich jeszcze korzystać.

Być może pozbędę się ich, kiedy zbiorę się na wymianę hamulców na skuteczniejsze mini v-brake. To wymaga niestety wymiany linek, pancerzy i najlepiej owijki, więc odkładam to na bliżej nieokreślona przyszłość.

Co dalej?

Rower na pewno dostanie błotniki, które w mieście i codziennych dojazdach do pracy są rzeczą bardzo praktyczną. Niestety, kupione do Canyona SKS Raceblade są za wąskie i nie przyjmą szerszych, terenowych opon. Trzeba będzie rozejrzeć się za czymś nowym. Na razie moim faworytem jest tani i prosty w konstrukcji polski produkt - błotniki firmy Simpla.

Bardzo poważnie zacząłem się też rozglądać za bagażnikiem i być może sakwami, które w wielu aspektach mogą być wygodniejsze od plecaka. Opcji jest tyle, że trudno się na cokolwiek zdecydować...

Za to... W związku z tym, że w najbliższym czasie nie planuję już żadnych większych zmian w samym rowerze, przedstawiam Wam Osiołka w nowej, miejskiej odsłonie!

Podoba Ci się ten wpis? Masz ochotę go skomentować, albo doradzić mi w kwestii bagażnika i sakw? Możesz to zrobić na Facebooku.

Comments

The comment section is currently empty.

Share your thoughts...

Your email address will not be published. Required fields are marked *



Designed by accident by Sebastian Samulczyk © 2023