Przystankowi klikacze

Foursquare to bardzo ciekawa aplikacja. Jej idea jest bardzo podobna do Facebookowego zameldowania się, ale istniała już dużo wcześniej i była dostępna na urządzenia mobilne takie jak iPhone, telefony z Androidem czy Blackberry. Jeżeli nie ma aplikacji na Twój telefon możesz zameldować się gdzieś przez stronę internetową. Aplikacja jest bardzo fajna ale wydaje mi się, że niektórzy trochę źle jej używają.

Wiem, że sam melduję się w różnych miejscach bardzo często. Czasami może nawet zbyt często. Ale to nie jest jeszcze najgorsza rzecz jaką można zrobić. Ideą Foursquare jest to, że meldując się w jakimś miejscu, które uważamy za interesujące i ciekawe możemy polecić je znajomym. Można zostawić jakąś wskazówkę, np. że miejsce jest bardzo fajne, obsługa jest dobra, widok jest piękny. Co tylko chcesz. Tak właśnie powinniśmy tej aplikacji używać i ja też tego próbuję. Niestety, nie wszyscy…

Najbardziej drażniące jest to, że niektórzy potrafią zameldować się co minutę w innym miejscu. Co to ma być?! Wsiadłeś do tramwaju? Wspaniale. I dlatego musisz oznajmić światu jakie mijasz przystanki? To jest serio takie ciekawe? A nie byłeś tam nawet 30 sekund. Przestań bo ja aplikację lubię, a drażnią mnie Twoje głupie i bezcelowe powiadomienia. Fajnie, że zdobywasz sobie punkty. Zostaniesz “burmistrzem” przystanku tramwajowego w Pcimiu Dolnym.

Jeśli już chcesz z tego skorzystać – rób to dobrze. Byłeś w miejscu, które bardzo Ci się spodobało – napisz co konkretnie przypadło Ci do gustu. Komuś może przydać się Twoja rada. Nie wszyscy chcą wiedzieć, że właśnie jedziesz tramwajem, autobusem czy czymkolwiek innym przez miasto. Może zamiast meldować się na każdym przystanku tramwajowym użyj głowy i zajmij się czymś bardziej kreatywnym.