Nie wiem jak u Was z zasięgiem sieci w telefonie, ale kiedyś sytuacje, w których telefon nie mógł połączyć się z najbliższym nadajnikiem operatora występowały bardzo rzadko i tylko w skrajnych sytuacjach. Teraz nie da się kupić telefonu, który nie miałby jakichś magicznych 5G, HSDPA czy innych wynalazków. Szkoda tylko, że w Polsce infrastruktura operatorów, a zwłaszcza ta nowoczesna jest tak niedoinwestowana, że komicznie wygląda próba wprowadzenia LTE, kiedy w niektórych miejscach telefon nie jest w stanie wyciągnąć 3G...
Postanowiłem coś z tym zrobić, bo wszystko to zaczęło mnie już drażnić. Posiadam telefon w sieci Play, w której z zasięgiem bywa różnie. W pracy przełączam go na automatyczny wybór sieci, bo połączony z nadajnikiem trzyma się dość dobrze. W domu z kolei zasięg Play i Plusa (bo Play ma podpisaną umowę o udostępnianiu sieci) jest mierny i przełączam telefon na sieć Orange (z którą Play także podpisał umowę). Jest to jednak wkurzające i męczące i chciałbym nie musieć tego robić.
Dziś, po wyłapaniu gdzieś pewnego wpisu (niestety nie potrafię przypomnieć sobie czyjego, ani gdzie) postanowiłem przeprowadzić prosty eksperyment.
Zakładając, że przeważająca większość telefonów działa sobie na 3G można dość bezpiecznie stwierdzić, że te pasmo jest już masakrycznie przeciążone. Drugim założeniem jest to, że skoro wszyscy działają na 3G, nawet jeśli tego nie potrzebują, to stare pasma udostępniające transfer po Edge się nudzą.
Co zrobiłem? Postanowiłem wyłączyć w moim telefonie połączenia 3G i przełączyć go na stałe na sieć Plusa, która kiedyś, właśnie w czasach 2G miała rewelacyjny zasięg. Obserwacje są dosyć optymistyczne. Po pierwsze, zasięg jest wyjątkowo dobry wszędzie, nawet w najgłębszych piwnicach. Po drugie, transfer danych i czas oczekiwania na połączenia są lepsze niż się spodziewałem.
Dlatego przez pewien czas „pomęczę“ się trochę i sprawdzę jak spisuje się stare dobre 2G. Bo mam wrażenie, że w Polsce sieci 3G to jakiś pic na wodę. Wolę zdecydowanie stabilne połączenie ze starą siecią, niż ciągle gubione i przez to męczące baterię pseudoszybkie „nowinki“ techniczne polskich operatorów.
The comment section is currently empty.
Share your thoughts...