Żeby jeździć po ciemku trzeba mieć albo wzrok jak sowa, albo dobre oświetlenie. Niestety, jestem tylko człowiekiem, a moje prowizoryczne oświetlenie składało się z mrugającej czerwonej lampki z Decathlonu i latarki Convoy S2+ kupionej gdzieś na Allegro. Czas na upgrade.
Chociaż dotychczasowy zestaw nie był zły i spisywał się przyzwoicie, miał jeden zasadniczy minus - baterie. Pół biedy lampka na tył. Ta wytrzymywała ładnych kilka-kilkanaście godzin i nie ma dramatu jeśli się wyczerpie. Po prostu będzie mnie gorzej widać. Najbardziej problematyczne było moje oświetlenie przednie. Convoy S2+ jest zasilany wymiennymi akumulatorami 18650. I chociaż te są dość pojemne, to latarka w najmocniejszym trybie zżera je w lekko ponad godzinę. Oczywiście mógłbym wozić ze sobą więcej akumulatorów, ale ich ładowanie jest czasochłonne, upierdliwe i trzeba robić to z wyprzedzeniem. No i nie oszukujmy się, latarka to jednak latarka. I chociaż świeci bardzo jasno, to snop światła jest typowy dla latarki.
Czas na aktualizację…
Już od dłuższego czasu snułem marzenia o wspaniałych wycieczkach rowerowych, a co za tym idzie - dodatkowym wyposażeniu. Na mojej liście życzeń znalazły się idiotycznie drogie piasta z dynamo firmy SON oraz lampa Sinewave Beacon. Bikepacking nadal pozostaje w sferze moich marzeń, ale przecież zaopatrzyć się w odpowiedni ku temu sprzęt można zawsze. Nawet tylko po to, żeby jeździć dookoła własnego komina.
Ze względów finansowych i zdroworozsądkowych musiałem nieco uskromnić moje ambicje zakupowe. Zamiast astronomicznie drogiego dynama, mój wybór padł na Shimano Alfine DH-S501, (€90 zamiast ~€300) a za przednie światło postanowiłem sprawić sobie Busch+Muller Lumotec IQ-X (około 400zł zamiast $350). Wybór miał też podłoże techniczne, głównie ze względu na przeczytaną analizę różnych kombinacji prądnic, oświetlenia i ładowarek. Wyszło na to, że budżetowe dynamo Shimano jest drugim najlepszym po SON wyborem, zwłaszcza w kombinacji z lampą Busch+Muller. Zestaw uzupełniło tylne światło, też od Busch+Muller - Secula Plus, konektory zaciskowe, przewody, rurki termokurczliwe i inne, potencjalnie przydatne bibeloty.
Co ci Niemcy!?
W czasie upartego przeglądania internetu w poszukiwaniu kompleksowej informacji na temat oświetlenia na dynamo uderzyło mnie, że większość wiodących producentów tego typu sprzętu to Niemcy. Wygląda na to, że turystyka rowerowa jest wśród nich wyjątkowo popularna, a przepisy dopuszczające oświetlenie do użytku na drodze dość wyśrubowane. Stąd wysokiej jakości sprzęt od naszych zachodnich sąsiadów.
Zdarzają się jednak i wyjątki (bardziej jednak w dziedzinie ładowarek USB na dynamo). Tutaj całkiem nieźle sobie radzą firmy z Australii, Wielkiej Brytanii i USA. Są to jednak produkty wyjątkowo niszowe i drogie, a jeden z niemieckich modeli ładowarki jest sprzedawany tylko na forum, na którym został kolektywnie zaprojektowany (nazywa się zresztą niewybrednie - Forumslader).
Do dzieła!
Nie będę się tutaj specjalnie rozpisywał o montażu całości, bo jest prosty. Poza kołem. Koło z dynamo (na obręczy DT Swiss 533D) zbudował mi Brodaty Mechanik z Supersportowy.pl i zrobił świetną robotę. To jedna z niewielu rzeczy, ktorych robić przy rowerze nie potrafię i z przyjemnością oddałem tę robotę komuś, kto się na tym zna.
Dynamo ma konektor z dwoma pinami. Jeden to faza, drugi - masa. Przewód dołączony do zestawów miał dwie żyły, z czego jedną oznaczoną białym paskiem. Tę z białym paskiem podłączyłem więc do fazy w przedniej lampie i dopilnowałem, żeby w tylnej lampce zrobić dokładnie tak samo.
Na przyszłość, gdybym postanowił dodać do zestawu ładowarkę, za pomocą rurek termokurczliwych i rurek termokurczliwych z cyną (magia, można coś zlutować bez lutownicy, za pomocą nawet suszarki do włosów) zrobiłem sobie wiązkę, która rozdzieliła przewód z dynamo na dwa osobne obwody.
Potem pozostało już tylko zamontowanie wszystkiego na rowerze, co wcale nie okazało się takie łatwe.
Starałem się, żeby przewody były jak najbardziej schowane. Dzięki temu, że producent mojej ramy nie był super precyzyjny i otwory na wewnętrzne prowadzenie pancerzy nie są super dopasowane, udało mi się częściowo upchnąć je w środku. Do tylnej lampy przewód wychodzi pod suportem i po pancerzu tylnego hamulca kończy swój bieg w tylnej lampce.
Na goleni widelca przedniego zamontowałem na taśmę 3M mocowania pancerza od Jagwire, wyrwałem z pancerza hamulcowego wnętrzności i użyłem go jako estetyczny peszel, w którym schowałem przewód do dynamo.
Kabla przedniej lampy nie skracałem celowo, bo jeszcze nie wiem czy nie zmieni swojej lokalizacji na inną. Nie podoba mi się tylko sposób w jaki poprowadziłem przewód od przedniego do tylnego światła, ale na razie nie mam na to lepszego pomysłu. Acha, dołączony do przedniego światła uchwyt był średnio funkcjonalny, więc pozwoliłem sobie na odrobinę ekstrawagancji i wymieniłem go na taki od firmy Supernova (też niemieckiej…).
Efekt końcowy
Zmontowana całość wygląda tak jak poniżej.
Efekt końcowy można ocenić na dwa sposoby. Z punktu widzenia estetyki, jestem zadowolony z tego, jak udało mi się ukryć część przewodów w ramie i że praktycznie wcale nie rzuca się w oczy poprowadzony po tylnich widełkach przewód tylnego światła. Nie mogę narzekać na to, jak po przednim widelcu poprowadziłem kabel od dynamo do przedniej lampy. Lepszej opcji po prostu nie było. Do poprawy pozostaje połączenie widoczne przy główce ramy. Nie mam pojęcia jak zrobić to lepiej.
Z punktu widzenia funkcjonalności oświetlenia na dynamo, jest doskonale. Niczego nie musisz przyczepiać, odczepiać, ładować. Wszystko jest na miejscu i po prostu działa. Tylne oświetlenie spełnia swoje zadanie - jest widoczne. Przednie natomiast przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Wspomniany wcześniej artykuł nie kłamał. W połączeniu z dynamo Shimano, przy prędkościach od 20km/h i więcej świeci jak marzenie. Spodziewałem się dobrych rezultatów, ale kompletnie zaskoczyło mnie to, że działa również doskonale przy dużo wolniejszej jeździe. Przy 10km/h widoczność jest już bardzo dobra. Jeśli już kiedyś w końcu wymarzę sobie ten bikepacking i gdzieś pojadę, to będę mógł jeździć w nocy nawet po górach…
Spis zakupionych części i usług (na życzenie Kasi🙈)
Piasta: Shimano Alfine DH-S501 - 450,92zł
Obręcz: DT Swiss 533D - 107,90zł
Szprychy i budowa koła - 134zł
Przednie światło: Busch+Muller IQ-X - 433,66zł
Tylne światło: Busch+Muller Secula Plus - 113zł
Przewody, wtyczki, rurki: Allegro - 43,30zł
Mocowania Jagwire: DCA056 - 40,39zł
Uchwyt: Supernova Multimount CS - 70zł
Suma: 1393,17zł
The comment section is currently empty.
Share your thoughts...