12 years ago by Sebastian
Pogoda na sport odpowiednia nie jest więc nadal zajmuję się czymś innym. Ostatnie zdjęcia zrobione aparatem Porst, który w rzeczywistości jest dokładnie tym samym co Cosina CS-2 były całkiem niezłe. Tym razem miałem do zeskanowania dwa nowe filmy. Z imprezy sylwestrowej i wypadu na łyżwy. Niestety, wyszły tragicznie. Na imprezie wyszło źle bo było ciemno. Film miał czułość tylko 200 więc średnio się nadawał do ciemnych miejsc. A im ciemniej tym dłużej musi być otwarta przysłona i przez to zdjęcia są również rozmazane i poruszone. Na łyżwach ze światłem było znacznie lepiej ale z powodu odległości byłem zmuszony fotografować z teleobiektywem i w efekcie wszystko jest rozmazane i poruszone. Nie ma czego pokazać.
12 years ago by Sebastian
Święta, czas prezentów. Ja też oczywiście trochę dostałem. Pomiędzy książką, starym samochodem, odrobiną kasy i słodyczy znalazł się jeden, który ucieszył mnie szczególnie. W połączeniu ze starym aparatem Porst, który dostałem od Kamila to najlepszy prezet jaki ostatnio mi się przytrafił.
Mowa tutaj o skanerze slajdów i negatywów, Veho VFS-008. To proste urządzenie o dość sporych możliwościach. Pozwala mi na skanowanie starych slajdów i filmów 110mm i 135mm. Co z tego mam? To niezależny od platformy skaner, nie trzeba go podłączać do komputera. Skanuje bezpośrednio na kartę SD. Kartę można po zakończeniu skanowania przełożyć do komputera i zgrać na niego zdjęcia. Ma własną baterię więc skanować można praktycznie wszędzie. Zdjęcia skanuje w sekundy.