Zaprojektowane tak, aby nie wypadały z ucha. Podobno.


Jakiś czas temu, wraz z pojawieniem się iPhone’a 5 niektórzy zaczęli zachwycać się nowymi słuchawkami Apple. EarPods, bo tak zostały nazwane, miały według producenta pasować do każdych uszu i dzięki specjalnej i dość nietypowej konstrukcji obudowy zapewnić bardzo dobrą jakość dźwięku. Przyznam się, że tylko rozpakowałem nowe słuchawki żeby je sobie pooglądać. Dopiero dzisiaj postanowiłem dać im szansę i sprawdzić ile w tym wszystkim marketingu, a ile prawdy…

Rozpakowałem słuchawki (ponownie, bo udało mi się nawinąć je na fabryczne pudełko jakbym miał małe, chińskie rączki), podłączyłem do iPhone’a i włączyłem muzykę. Rzeczywiście, grają nieźle. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, jak z tak dziwnej i małej konstrukcji można było wydobyć taki fajny bas. Siedząc na kanapie delektowałem się muzyką, kiedy to odkryłem jeszcze jedno ulepszenie. Nie wiem co Apple zrobiło z pilotem, ale działa inaczej. Pewniej wykonywało mi się podwójne i potrójne kliknięcia i przełączanie muzyki wychodziło mi dużo lepiej.

Jako, że miałem coś do załatwienia, ubrałem się i wyszedłem z domu. I tutaj pojawiło się jednak duże rozczarowanie. Te słuchawki w ogóle nie trzymają się w uszach! Zostały w całości wykonane ze śliskiego plastiku, który w żaden sposób nie stanowi punktu zaczepienia. Poprzednie miały chociaż gumowy element, który sprawiał, że słuchawki nie wypadały z ucha. EarPods wypadają za to przy minimalnym nawet ruchu i w połowie drogi (a nie była to długa droga) zrezygnowałem ze słuchania muzyki, żeby się nie denerwować. Zostanę przy moich może i śmiesznych, ale jakże doskonale trzymających się na miejscu AKG K326.

Nie wiem jak Wy, ale ja z EarPods korzystać nie będę. To kompletne zaprzeczenie słuchawek przeznaczonych dla ludzi będących w ciągłym ruchu. Posłuchać w domu, na siedząco (żeby czasem głową nie ruszać, bo słuchawki wypadną) to sobie mogę na głośnikach. Brawo, Apple! Według mnie zrobiliście fajnie grające słuchawki, które nie nadają się do noszenia. Jeśli dostałeś je z iPhone’m 5 i nie stać Cię na nic innego – trudno, jakoś to musisz znieść. Jeżeli zamierzałeś je kupić – nie polecam.

A jakie jest Wasze zdanie? Może mam jakieś dziwne uszy i to ja jestem problemem? Może u Was EarPods trzymają się jak przyklejone?

Comments

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *