Dzisiaj z nudów znowu zabrałem się za modyfikację bloga i doszedłem do wniosku, że czas zrezygnować z systemu komentarzy, bo i tak nikt go nie używał. Prawdziwe dyskusje toczą się zupełnie gdzieś indziej.
System komentarzy na blogu
W ostatnim czasie trochę przerobiłem wygląd mojego bloga. Zmiany są raczej kosmetyczne i pewnie za tydzień będę znowu coś przerabiał. Na chwilę obecną jestem jednak bardzo zadowolony z efektów mojej pracy. Pozostał mi jeden dylemat, z którym nie mogę sobie poradzić. Oto on...
Koko Euro Spoko
Ostatnio internet aż huczy od tego jaką piosenkę wybrano jako hit polskiej kadry na Euro 2012. Wszyscy narzekają i przeklinają, że takie coś wybrano. A ja napiszę trochę inaczej. Sami taką piosenkę wybraliśmy - w sensie my, jako naród. Można się czepiać poziomu muzycznego, jakości tekstu tej piosenki ale...
Spójrzmy prawdzie w oczy. Taki jest ten kraj i ta piosenka doskonale to oddaje. Jarmarczny, czasami na swój sposób wieśniacki. Wyszły sobie kobiety, zaśpiewały piosenkę z głupim tekstem, a nasz niepoważny naród chyba dla jaj zagłosował właśnie na zespół Jarzębina. Nie ma co się oszukiwać. Wystarczy spojrzeć na wstawionym wcześniej filmiku na logo telewizji, która samo wydarzenie wyboru tej piosenki zorganizowała. Telewizja biesiadna TVP, która takiego profilu nabrała pod wodzą szanownej Pani Niny Terentiew ma takich a nie innych widzów i trudno się dziwić, że spodobał się buraczany folklor. Jeszcze inną sprawą jest to, że kawałek Koko Euro Spoko niestety wpada w ucho, a konkurencja zaprezentowana przez innych wykonawców również wołała o pomstę do nieba.