Sport z Apple M7


Nadszedł czas przedłużenia umowy z moim niewdzięcznym operatorem, co jednocześnie jest świetną okazją do nabycia nowego telefonu. Wybór padł na najnowszego iPhone 5s. Dziś trochę o jednej z jego fajniejszych funkcji – koprocesorze M7.

Zapisywanie aktywności ruchowych za pomocą telefonu było popularne już od dawna. Programy takie jak Runkeeper, Nike+ Running, Endomondo dawały dużą frajdę i świetnie motywowały do uprawiania sportu.

blog_jawbone_up

Później przyszła moda na dodatkowe urządzenia śledzące nasze ruchy i wysyłające dane do telefonu. Do najpopularniejszych należą Fitbit, Nike Fuelband czy też Jawbone UP. Mnie takie rozwiązanie specjalnie nie przekonywało i bardzo cieszyłem się z premiery aplikacji Moves. Ta działając cały czas w tle korzystała z danych GPS, akcelerometru i żyroskopu.

Pomimo ciężkiego zużycia baterii było to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Nie musiałem uruchamiać specjalnej aplikacji na czas aktywności, bo zapis był prowadzony nieustannie. Nie musiałem również pamiętać o zabieraniu ze sobą i ładowaniu dodatkowego urządzenia. A telefon mam cały czas przy sobie.

Ucieszyłem się więc niezmiernie w czasie oglądania premiery ostatniego iPhone’a, oznaczonego jako 5s. Ma on bowiem wbudowany specjalny procesor odpowiedzialny tylko i wyłącznie za funkcje związane z ruchem. Dzięki temu oparte na nim aplikacje będą zużywały znacznie mniej energii w czasie działania w tle, a same dane mają być dużo bardziej precyzyjne.

Apple_A7

Na moim telefonie zagościły już cztery aplikacje, które potrafią zrobić użytek z koprocesora Apple M7.

Jako pierwsze na telefon wróciło Moves

Jako pierwsze na telefon wróciło Moves. To program z którym mam już bardzo duże doświadczenie i generalnie byłem z niego zadowolony, gdyby nie właśnie zużycie energii. Dalej do konkurencji stają reklamowany na premierze telefonu Nike+ Move, znany producent akcesoriów – Fitbit i najmniej znana aplikacja, która pojawiła się bardzo szybko po premierze iPhone’a 5s – Argus.

Przede wszystkim liczę na to, że telefon jednak wytrzyma cały dzień na naładowanej do pełna baterii. Chociaż zawsze mam przy sobie przenośną ładowarkę to wolałbym nie musieć jej używać. Wśród moich oczekiwań jest również zmotywowanie samego siebie do jakiegoś ruchu zanim rozpocznie się sezon rowerowy. Niestety, w zeszłym roku bardzo się rozleniwiłem…

Wszystkie aplikacje są już zainstalowane i skonfigurowane. Przez następny tydzień będą zbierać dane, a ja ocenię je pod kątem przydatności, wygody obsługi i czytelności prezentowanych danych. Masz swojego ulubieńca w tej kategorii aplikacji? Jeśli tak to czekam na komentarze.

Comments

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *