Tak się składa, że jestem wyjątkowo wybredny jeśli chodzi o subskrybowanie czegokolwiek w sieci. Kanały na YouTube również nie wymykają się z tego schematu. Oto kilka „programów“, o których z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że oglądam je regularnie.
Niestety, Internet jest pełen bzdur, a coraz częściej odnoszę wrażenie, że ludziom wydaje się, że tworzyć treści może każdy. Na Facebooku udało mi się odfiltrować sporo bzdur, a niekiedy, przyznaję ze smutkiem, ludzi dzielących się rzeczami kompletnie bezużytecznymi. Tak, do tej kategorii zaliczam też wszelkiej maści „demotywatory“ i inne „temyśli“.
Przedstawiam Wam więc listę moich ulubionych programów. Powiecie, że jest monotematycznie, a dla mnie są one wyjątkowo zróżnicowane. No i jest wśród nich jedna zaskakująca pozycja.
Global Cycling Network
Program stworzony przez profesjonalnego kolarza grupy Cervelo Test Team, Dana Lloyda, do którego szybko dołączyli kolejni, mniej lub bardziej znani zawodnicy (Simon Richardson, Matt Stephens, Tom Last). Panowie mają na kontach starty w wielkich tourach, mistrzostwa Anglii w różnych kategoriach i doskonale znają się na swoim fachu.
Na kanale można zobaczyć dużo ciekawych rzeczy w zakresie kolarstwa szosowego, ale gdy nadchodzi zima, chłopaki nie przestają jeździć (co to za zima na Wyspach) i bawią się w inne dyscypliny kolarstwa.
Każdy fan kolarstwa znajdzie tu coś dla siebie. Dla początkujących - porady jak jeździć, np. w grupie, jak trenować. Pojawiają się również filmy instruktażowo-serwisowe. Moim ulubionym cyklem jest The GCN Show, czyli wtorkowe podsumowanie tygodnia, będące głównym gwoździem programu GCN. Na uwagę zasługuje też seria Ask GCN Anything, gdzie odpowiadają na pytania internautów.
Warto podkreślić, że panowie mają dużo znajomości i pracują również jako komentatorzy, co często daje im bezpośredni dostęp do najważniejszych wydarzeń i samych zawodników.
Cycling Maven
Vlog prowadzony przez Marka Fergusona, Australijczyka z Melbourne. Sam o sobie pisze, że zajmuje się lifestylem, poradami rowerowymi (a może raczej kolarskimi) oraz relacjami z wyścigów. Na codzień trudni się w bliżej mi nieznany sposób sprzętem medycznym w szpitalach, po godzinach jeździ na lokalne zawody, treningi, ściga się, albo po prostu krąży po okolicy gadając do kamery o bieżących wydarzeniach i o swoim życiu.
Tego ostatniego jest moim zdaniem trochę dużo, ale warto do niego zaglądać, że względu na ciekawe relacje z australijskiej sceny wyścigowej. Mark jest bardzo popularny wśród braci kolarskiej. Jego relacje z wyścigów często obejmują materiał z kamer założonych po koleżeńsku na rower któregoś z zawodników i są okraszane ciekawymi komentarzami na temat techniki jazdy oraz taktyki.
Oprócz tego pojawiają się również interesujące wywiady, jak np. dwa odcinki z lokalnym mistrzem naprawiania carbonowych części rowerowych. Mark jest również fanem technologii. Często jeździ na Zwift (kolarska wirtualna rzeczywistość na trenażerze) i chyba zawsze wozi ze sobą drona z kamerą, z którego robi świetne ujęcia.
The Col Collective
Kanał z wyjątkowo profesjonalnie przygotowanym materiałem. To zbiór filmów-przewodników po najciekawszych, najpiękniejszych i najpopularniejszych podjazdach dostępnych dla kolarzy szosowych w Europie i nie tylko.
Kanał oglądam głównie dlatego, że po tegorocznym wyjeździe do Szwajcarii i Włoch, moim małym marzeniem jest pojechać gdzieś tam (mam nawet listę takich „gdzieśtamów“), gdzie są prawdziwe góry i zostawić płuca na którymś ze sławnych z Tour de France, czy Giro d’Italia podjazdów. Tam gdzie walczyli najwięksi mistrzowie.
Człowiek chciałby spakować rower do auta, ruszyć w trasę, ale to łatwiej powiedzieć, niż zrobić. Tymczasem zostaje mi oglądanie, jak ekipa z Col Collective z gracją, bez większego wysiłku wspina się tam, gdzie ja z przyjemnością zdychałbym przez ponad godzinę. Może kiedyś...
Lock Lab
Bliżej mi nieznany Bill, chyba z USA będzie dla Was największym zaskoczeniem. Wygląda na to, że z zawodu jest ślusarzem i o tym właśnie są jego filmy. Skupia się na łamaniu „urządzeń bezpieczeństwa“. Motywem przewodnim jest pokonywanie zamków za pomocą wytrychów, co trzeba przyznać wychodzi mu całkiem nieźle.
Głównym elementem, który przyciągnął mnie na kanał jest sekcja zamków-wyzwań, przygotowanych specjalnie dla Billa przez jego widownię, w tym innych ślusarzy. Bill nagrywa cały proces, dokładnie pokazując i opisując co się po kolei dzieje, a kiedy taki zamek uda się otworzyć - wybebesza go, sprawdzając dlaczego było tak łatwo, albo co sprawiło mu największy problem.
Mniej ciekawym dla mnie elementem są pojawiające się często recenzje zestawów wytrychów przygotowywanych przez różne firmy, ale może komuś akurat przypadnie to do gustu. Co jakiś czas sprawdza również, czy firmy produkujące zamki i kłódki poprawiły coś w swoich często kiepsko zabezpieczonych produktach.
W jakiś dziwny sposób uspokaja mnie jego głos, pewna ręka i specyficzne poczucie humoru. Kilka razy próbowałem otwierać zamki (w domu oczywiście) ale to dla mnie jakaś czarna magia.
Oto lista moich obowiązkowych do subskrybowania kanałów. Oczywiście nie są to wszystkie, które zdarza mi się oglądać. Od czasu do czasu zaglądam też na inne rzeczy, głównie związane z tematyką rowerową. Należą do nich między innymi:
- SzajBajk - wszelkiej maści rowery. Trochę przegadany, mimo to zawiera bardzo dużo ciekawych treści.
- Cycling Weekly - kanał podobny do GCN, lecz z dużo poważniejszym podejściem.
- BikeRadar - głównie dzięki ciekawym recenzjom rowerów, ale nie tylko.
- Primitive Technology - szalony gość, który chyba mieszka w lesie i pokazuje jak stworzyć coś z niczego. Geniusz!
Więcej grzechów nie pamiętam. :-) A jak YouTube wygląda u Was? Macie swoje ulubione kanały, od których mimo natłoku obowiązków nie możecie się oderwać? Jeśli tak, dajcie znać na Facebooku. Chętnie wprowadzę jakieś urozmaicenie w mojej rowerowej szajbie.
The comment section is currently empty.
Share your thoughts...